piątek, 2 października 2009

Pies, Pawłow, poeta i ich miasto

Poeta Jesienin, i badacz kosmosu Cijałkowskij,  i kompozytor Agapkin (Wstawaj, strana ogromnaja) i podróżnik Siemionow-Tian-Szański, i konstruktor broni Makarow, i Pawłow razem ze swoim psem - wszyscy pochodzili z obwodu riazańskiego, leżącego jakieś 180 km na południowy wschód od Moskwy.

W samej Riazani byłam bardzo krótko, ale wiem, że mają fajny klasztor męski (tak, Siergij Radonieżskij maczał w tym palce) i fajny kreml (twierdzę miejską). Wiem też, że kiedy carewicz Aleksander (w przyszłości car Aleksander II) zwiedzał Riazań wraz ze swoim nauczycielem, NB znanym poetą, Żukowskim, w ramach poznawania ojczyzny, zachwyciły go riazańskie kobiety :) Mieszkał tu też znany satyryk Sałtykow-Szczedrin, który piastował urząd wice-gubernatora. Szybko jednak został zdjęty z funckji, bo nie pozwalał brać łapówek i defraudować pieniedzy publicznych.

A poza tym Riazań w XIII wieku leżała całkiem gdzie indziej, a obecna nazywała się Pieriejasławl Riazanski. Stara Riazań została wypalona najpierw przez któregoś z ruskich książąt, a potem przez tatarów, i popadła w ruinę - wioska istniała jeszcze w XIX wieku i nawet znaleziono tam skarb, a znalazcę - chłopa pańszyźnianego - car nargodził dziesięcioma tysiącami srebrnych rubli. Był to majątek, zważywszy, że krowa kosztowała rubla. Dziś w tym miejscu stoi tylko obóz archeologów, którzy wykopali tam więcej ciekawych rzeczy, niż w... Kijowie.



Zwiedziam za to w muzeum Jesienina w Konstantinowo, i każdemu, kto w Moskwie zatrzymał się na dłużej i nie wie, gdzie wyruszyć w weekend, polecam taką wycieczkę. Do obejrzenia jest śliczny barski dom z końca XVIII wieku, w którym mieszkała właścicielka wioski, zaprzyjaźniona z poetą, szkoła, do której Jesienin chodził, cerkiew, w którym jego rodzice brali ślub, i chata, w której mieszkali, byli oni bowiem prostymi włościanami. W domu baryni zachował się jej fortepian, jej komódka, jej zdjęcia i haftowane przez nią obrazki, wyposażenie domu Jesieninych dotarło do dnia dzisiejszego w stanie prawie nienaruszonym i wspaniale pokazuje, jak sto lat temu żył przeciętny chłop rosyjski.

I naprawdę pięknie jest w tym miejscu nad Oką, bo Konstantinowo leży na jej wysokim brzegu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz