piątek, 26 lipca 2013

Podejrzane życie - epilog. 308.

Gdzie ci mężczyźni? - zapytałam byłam tragicznie w poprzednim poście.

Mój osobisty mężczyzna wróci na rodziny łono we wrześniu. Tak twierdzi on i jego pracodawcy. Klękajcie, narody. Ponowne docieranie się po trzyletniej rozłące będzie fascynującym i... głośnym przeżyciem. Szczegółów będę oszczędzać (mój osobisty mężczyzna ceni sobie swoją prywatność), ale istnieje prawdopodobieństwo, że się pomordujemy :)

Zwłaszcza wobec moich niedawno odkrytych talentów do wstawiania gniazdek i przepychania rur... Buu, misiu, takie metalowe wypadło mi ze ściany i obrazek mi spadł...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz