niedziela, 28 kwietnia 2013

Puchar w minifutbolu



Zupełnie nieoczekiwanie Młoda zapisała się do reprezentacji Polski w piłce kopanej. Zespół, po dwóch treningach na korcie tenisowym Ambasady, wystartował w międzynarodowych zawodach, i musiał walczyć przeciw profesjonalnym prawie graczom ze szkoły brytyjskiej, reprezentacji Finlandii (z którą miał pewne szanse) i zawodowcami z osiedlowego rosyjskiego klubu Nagatino. Przegraliśmy z kretesem, ale za to mamy najlepszego bramkarza Pucharu w tej kategorii wiekowej, który dostał za swoje poświęcenie indywidualną nagrodę z wyobrażeniem Lwa Jaszyna.

Jaszyn był nieprzypadkowy, bo całość odbywała się w olbrzymiej hali futbolowej klubu Dynamo. Hala, wybudowana przed Olimpiadą w Moskwie, wkrótce dokona żywota, nową zbudują troszkę dalej, a na razie, ze względu na, hmmm, umiarkowaną nowoczesność i trwale obecny w powietrzu, wydzielany już przez ściany, sztuczną trawę i linoleum w szatniach zapach potu i sparciałych tenisówek, jest bardzo tanią areną, którą chętnie wynajmują sobie amatorskie zespoły, które chcą sobie pokopać rekreacyjnie na pełnowymiarowym boisku pod dachem i w ciepełku.

Drugi zespół, młodzieżowy, też odniósł porażkę, ale nie tak spektakularną, jak dzieciaki. Być może nie bez znaczenia były barwy narodowe, które udało się zakupić w ostatniej dosłownie chwili - maluchy nie dostały, bo małych rozmiarów nie było....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz