a ja siedzę i to oglądam, no nie mogę!
To znaczy, mam włączony TV i lapka na kolanach, i jeszcze minimum godzinę będę się tak męczyć. Czytam na forach, że "Rosjanie sadzą brzozy przed swoją bramką" i się śmieję, czytam o burdach na Poniatowszczaku i mi wstyd, czytałam poranne doniesienia i jestem wściekła, że gazety tworzą wydarzenia, nagrzewają atmosferę, uprawiają - jak stwierdził mój mąż - dziennikarski onanizm. Bo wg niego w Warszawie panował spokój, a na starówce kibice robili sobie międzynarodowe zdjęcia.
Obstawiam 0:0.
P.S. No to może 1:1?
P.S. 2 Udało się!
Może 1:1 zapewni spokojną noc Warszawie.
P.S. No to może 1:1?
P.S. 2 Udało się!
Może 1:1 zapewni spokojną noc Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz