czwartek, 21 czerwca 2012

Moskiewska strefa kibica

Z braku lepszych pomysłów pojechałam byłam sobie do Parku Kultury, zwłaszcza, że w końcu otworzono stację metra o tej samej nazwie po bardzo długim remoncie. Marmur na stacji się błyszczy jak psu jajca, a w Parku Kultury dość nieoczekiwanie trafiłam do... strefy kibica.
I bardzo mi się tam spodobało. Był środek dnia, ludzi stosunkowo niewiele, część radośnie biegała za piłką, część oglądała z trybuny pełnometrażową kreskówkę na telebimie. Rzeka, słoneczko i zieleń - czegóż chcieć więcej!
Wejście gratis.
Strefa kibica znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, co niegdyś wesołe miasteczko. Roller coaster został zdemontowany, a w parku pojawił się (i zniknął, ale obiecują, że znów się pojawi) bezpłatny wi-fi. I grająca fontanna. A w zimie... płatne sztuczne lodowisko, choć wcześniej bezpłatnie zalewane były wszystkie alejki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz