sobota, 28 sierpnia 2010

Wróciło moje dziecko

Wróciło dziecko po miesiącu w PL. Jest tłuściutkie i ciężkie, i zostało przez to pozbawione źrebakowatego wdzięku, które miała jako chudzielec. I nic a nic nie urosło w górę. Jakieś nie moje to dziecko... I nie przychodzi do mnie do łóżka nad ranem - niby z tym walczyłam, a teraz mi tego brakuje :(
A ja, jak na złość, w pracy mam malutki Armagedon i muszę zostawać po godzinach, i przychodzę wymięta jak ścierka i nie mam siły i czasu na nowo się do dziecka przyzwyczajać. Buu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz