niedziela, 15 sierpnia 2010

Ordnung muss sein

Tym razem na wycieczkę jechaliśmy niedaleko, zaledwie 6 godzin od Moskwy, i szukaliśmy w pociągu miejsc siedzących... niestety, na kilkanaście pociągów w tamtym kierunku siedzące były w jednym wagonie, dla nas, oczywiście, ich nie starczyło :) Postanowiliśmy więc wypróbować słynne rosyjskie płackarty.

Warto.

Oczywiście, nie polecamy na długą trasę, dla nas osobiście 12 godzin (w tym noc) w takim pociągu to maksimum. Ale ogólnie jest fajnie. W wagonie mieści się 54 osoby (w zwykłym z przedziałami - 36, dodatkowe miejsca uzyskując się umieszczając półki wzdłuż korytarza - ten stolik widoczny na zdjęciu obraca się, tworząc miejsce leżące na dole), jest czyściutko, a prowodnice straszniejsze od milicji i wszyscy się ich słuchają. Przez korytarz tam i z powrotem snują ludzie - po herbatkę, na fajkę, do toalety, do innego wagonu, po herbatkę, na fajkę... Jakieś studentki zawzięcie dyskutują nad pojęciami "wolna wola", Napoleonem i podejściem do siły w amerykańskim i rosyjskim narodzie. Panowie w kąciku po cichutku osuszają pół litra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz