niedziela, 8 sierpnia 2010

Reklama Rexony

Wczorajszy eksperyment wykazał, że rzeczywiście, fragment skóry posmarowany antyperspirantem nie pokrywa się kropelkami potu. Co najwyżej ściekają przezeń strumyczki z partii wyżej położonych. Wczorajsze działania wietrzące przyniosły efekt odwrotny od zamierzonego: temperatura w mieszkaniu spadła o 1 stopień, wzrosła za to wilgotność ("świeże" powietrze było filtrowane przez mokre prześcieradła), wywołując efekt sauny. Sypialnia, odizolowana od reszty mieszkania jako nieszczelna, a przez to zadymiona, stała się miejscem najchłodniejszym, i małżonek, mając do wyboru: ugotować się lub uwędzić na zimno - wybrał wędzenie. 
Małżonek przywiózł z PL nasze karimaty, których będziemy używać do opalania się na wakacjach, zaczynam poważnie zastanawiać się nad uwiciem sobie z ich pomocą przytulnego gniazdka pod komputerem w pracy i ustawieniem w pracowej toalecie kubka ze szczoteczką do zębów.

Koleżanka z dzieckiem chciała uciec na północ - dotarła do położonego 150 km od Moskwy Tweru. W hotelach nie było jednak ani jednego wolnego miejsca, a wieczorem i tam dotarł dym. Kierunek zachodni daje jakieś perspektywy - małżonek twierdzi, że  zapach pożarów pojawił się dopiero w okolicach Możajska, czyli jakieś 60 km od dworca Białoruskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz