Powinnam była napisać ten post do wczoraj, żeby zachęcić do wpisywania się na listę wyborców w Konsulacie... Ciekawa jestem, ilu znajomych (albo czytelników) spotkałabym pojutrze, gdyby mi się chciało siedzieć 14 godzin na Bolszom Tiszynskim, jak to mają w zwyczaju naganiacze ubezpieczeniowi (istnieje takie zajęcie pod każdą zachodnią ambasadą w tym mieście).
Moglibyśmy w sumie urządzić jakąś małą imprezkę, grill wyborczy, czy jak? Od 6 rano do zamknięcia urn. Na parkingu obok Konsulatu.
Ale ponieważ wiem, że i miejsce jest do chrzanu, i o 6 nikt tam nie przyjdzie - to idę do teatru. Kiełbaskę usmażę wirtualnie. Ze strony vkus-blog.ru/sousy-dlya-grilya/
Wiem, że moja propozycja jest do chrzanu, ale zapraszam do delfinarium - mam już wstępny pozytywny od Tej Co Ponajechała - proponujemy godz. 14.00 - jestem gotów zarezerwować bilety...
OdpowiedzUsuńMoskwicz + 1
PS. Na liście się sprawdziliśmy...Byliśmy, jesteśmy, będziemy!
Byłam w delfinarium i mi się tam nie podobało - w każdym razie w tym delfinaryjnym, bo w zoo jest spoko.
OdpowiedzUsuń