niedziela, 6 czerwca 2010

Cukiernia

Okazuje się, że ciacha są! Moskiewską cukiernią okazało się lotnisko Domodiedowo. To chyba najbardziej nowoczesne z tutejszych portów lotniczych: maleńkie (wg rosyjskiej miarki) Wnukowo służy głównie do przyjmowania zagranicznych delegacji, Szeriemietiewo jest wielkie i w stanie wiecznej budowy i modernizacji, a Domodiedowo jest najdalej, ale robi najlepsze wrażenie. Olbrzymia hala, stanowiąca kawał dobrej architektury, grubo ponad setka stanowisk rejestracji pasażerów, aeroekspress do stacji kolejowej i metrowej Pawelecka, gwarantujący dotarcie do centrum miasta w ciągu 45 minut. Zastanowił mnie zakaz wnoszenia na pokład samolotu butelek o pojemności ponad 100 ml. Zakaz obowiązuje na całym świecie i jest oczywisty, ale... ale dlaczego każą wyrzucać taką butelkę, jeśli ją znajdą w bagażu podręcznym podczas kontroli osobistej, skoro za chwilę można nabyć identyczną w sklepie wolnocłowym?
Ad rem: na lotniskach jest całe mnóstwo wielce przystojnych Rosjan. Pełnych kultury, świetnie ubranych i pachnących drogimi wodami. Więcej nie mogę powiedzieć, bo za bardzo byłam skupiona na powtarzaniu litanii do NMP i innych uspokajających czynnościach. No nie lubię latać.

Zdjęcie z oficjalnej strony lotniska

1 komentarz:

  1. Naprawdę nie wiesz? Lotnisko podejrzewa że wniesiesz ze sobą "ciekły materiał wybuchowy" w tej butelce. Tak naprawdę to niezły biznes dla sklepów wolnocłowych które mogą wodę sprzedawać za ile chcą, a człowiek itak kupi :p

    OdpowiedzUsuń