niedziela, 29 maja 2011

Pomnik serka topionego

Ciekawych pomników jest tu mnóstwo. Serek topiony z brązu znajduje się przed wejściem do... fabryki serów topionych "Karat". Kosztował właścicieli 500 tys. USD, a postawiono go na 40 urodziny mlecznego pierwowzoru - serka Drużba (Przyjaźń). Pomnik idealnie wpisuje się w powiedzonko "na troich", o którym wspominałam kilka miesięcy temu.
No sami zobaczcie - czy lis i wrona, tudzież kruk, dla których, wg Ezopa, Krasickiego i Kryłowa ser stał się kością (niezgody) - nie przypominają tu pogodzonych z losem i ze sobą собутыльников, czyli kumpli do kieliszka? Zagrychę już mają, przyjaźń kwitnie, więc flaszeczka pewnie napoczęta stoi.
Trzy lata temu serek został wyrwany z łap i skrzydeł, bo nieznani sprawcy połakomili się na 200 kg brązu... Przeliczyli się jednak, nie dali rady i porzucili  smakołyk pod bramą sąsiedniego zakładu.

P.S. Serek znajduje się przy ul. Rustawieli 14 (od metra Timiriaziewskaja autobusem 12 albo 19 do przystanku Teatr-Studia), ogrodzony jest wielgachnym płotem, bo coś tam chyba budują albo wymieniają, więc nie widać go na pierwszy rzut oka - chociaż jest tuż obok przystanku. NIC oprócz serka w tej okolicy NIE MA. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz