wtorek, 21 września 2010

Лучше гор могут быть только горы

Połaziłabym sobie po nich chętnie w porządnych butach, ale z Młodą wyprawa w TE góry była trochę za trudna. Jak wrócimy do PL, zabiorę ją w Tatry. A na razie parę słów o Olimpiadzie.

Olimpijskie dyscypliny wysokogórskie będą odbywać się m.in. w Krasnoj Polanie, miejscowości położonej zaledwie 50 km od brzegu morza, górki mają tam 2-5 tyś. metrów wysokości i robią wrażenie. Obiekty olimpijskie też robią wrażenie: jest tam kilka kolejek linowych wagonikowych i kilkanaście krzesełkowych. Wyciągów orczykowych nie widziałam, ale podobno też są. W ogóle widać, że coś się tam dzieje.

Poza narciarską Krasną Polaną jest jeszcze mnóstwo innych górskich atrakcji: szczyt Ahun, z którego rozciąga się fenomenalny widok na morze i Kaukaz, dolina rzeki Agury, jaskinia Woroncowska, 33 wodospady (na jednym strumieniu), liczne pojedyncze wodospady, źródła wód leczniczych. Praktycznie każda wycieczka (samodzielnie i bez samochodu nie da się tych miejsc zwiedzić) połączona jest z degustacją sera, miodu i wina. Region Kubania słynie ze swoich win i wytwarza się je prawie w każdym gospodarstwie. Sporo jest rzadkich gatunków miodu, np. kasztanowy. Każdy przewodnik zachwala, że właśnie u jego gospodarzy wino jest najprawdziwsze i miód najsłodszy :)


Obsługa przewodnika i przejazd (zwykle w 10-osobowym busiku) kosztuje ok. 35-50 pln od osoby (Młoda łapała się na "dziecko na kolanach"), + koszty biletów wstępu: 100 rubli do parku narodowego i dodatkowo za każdą inną atrakcję. Największym zdzierstwem było tzw. "przyjęcie kaukazkie" połączone z wycieczką na 33 wodospady. Sama wyprawa znakomita - przewieziono nas wojskowymi łazikami po korycie rzeki, wytrzęsiono, ochlapano, obejrzeliśmy urokliwe wodospady, wykąpaliśmy się w nich, a potem spędzono nas do czegoś w rodzaju stodoły ze sceną, rozdano trochę mięsa, sera i ogórka kiszkonego, szklaneczkę wina, i tamada dość zgrabnie prowadził pokazy miejscowych ludowych tańców na przemian z konkursami typu weselnego dla zebranej gawiedzi. Kosztowało to w sumie 750 rubli i nie było warte takiej ceny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz