To makabryczne będzie.
Olena na swoim blogu napisała, że nie rozerwie się na filmie.
Ja się nie rozerwę, oglądając Olimpiadę na żywo. Kiedy o tym myślałam, były jeszcze bilety i loty były tanie, i nawet bym nocować w Soczi nie musiała, ale brakowało mi energii, żeby się sprawą zająć. Teraz jest już odrobinkę za późno, więc w Soczi się nie rozerwę. Ani w samolocie do Soczi.
W Soczi zresztą nikt pewnie się nie rozerwie, chyba że ładunki już leżą w fundamentach budowanych obiektów, za mocno pilnują miasta.
Mam za to nadzieję obejrzeć na żywo mistrzów olimpijskich w łyżwiarstwie figurowym. 24 lutego w Moskwie będzie ich występ galowy, dochód z niego przeznaczony będzie na wsparcie ruchu paraolimpijskiego.Mam nadzieję, że będzie fajnie.
I że nigdzie nikogo nie rozerwą. Bardzo, bardzo proszę, żeby nikt w tym czasie nie zginął z rąk terrorystów.
przyłączam się do próśb:***
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do próśb:***
OdpowiedzUsuńWzięcie na siebie przez władze miasta takiego przedsięwzięcia jakim jest organizacja Igrzysk, to nie lada wyzwanie. Mniejmy nadzieje, że wszystkie ewentualne ataki zostaną udaremnione.
OdpowiedzUsuń