Pan od wiedzy o Polsce przesłał materiały do lekcji o Orlętach, która się była nie odbyła z różnych powodów. Chyba. Anarchistka ma ferie, przebywała w domu pod opieką mojego prywatnego historyka z przygotowaniem pedagogicznym, zasugerowałam więc, żeby wykorzystali materiały do zacieśniania więzi międzypokoleniowej.
Kiedy wróciłam z pracy, byli na etapie określania kontekstu historycznego, a Młoda na pięcie miała nabazgrane długopisem: NUDA.
Zdecydowałam się wspomóc małżonka i delikatnie zmotywować latorośl.
Pół godziny później materiały źródłowe były obejrzane i przeczytane, praca domowa odrobiona, daty, miejsca, przyczyny i skutki zapamiętane, a pięta Młodej przyozdobiona była w kolejną inskrypcję:
WOLNOŚĆ ANARCHISTOM!
Ciekawe, co na to pan od wiedzy o Polsce....
Heh, i jaką ocenę razem wypracowaliście?
OdpowiedzUsuń