Wczoraj dowiedziałam się z internetu, że "Pan Tadeusz" wylatuje z gimnazjalnego spisu lektur. Mam bardzo dużo innych rozrywek ostatnio, a zanim moje dziecko do gimnazjum dojdzie, to pewnie jeszcze kilka razy kanon się zmieni, więc nie chciało mi się wyrabiać zdania na ten temat.
Obrazek z internetu |
Narysował drzewo: смотри, брат, дуб.
Narysował łańcuch: цепь! Jako że talentu plastycznego mu brakowało, wytłumaczył na palcach.
Narysował kota.
"Jest nad zatoką dąb zielony, na dębie złoty łańcuch lśni....", wyrecytował, w ojczystym języku, rzecz jasna.
Пушкин. Понял?
Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby polski gimnazjalista, nawet znający "Inwokację" na pamięć, wpadł na pomysł uczenia kolegi polszczyzny na przykładach z klasyki literatury...
Może chłopiec znał nie Puszkina tylko Zadornowa?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=OUNOi2wpSKA