Ten oto znak odnalazłam w końcu na Patriarszych - tam, gdzie miał stanąć pomnik Bułhakowa. A może pomnik prymusa i czarcich sztuczek. W każdym razie na przedstawianie uosobień złego w 3D nie zgodzili się okoliczni mieszkańcy. Tylko zakaz w miarę respektują...
NB w doskonałym miejscu jest on ustawiony. W tym roku lodowisko na Patriarszych ma pecha z działalnością, ale rok temu ślicznie wyglądała wypożyczalnia łyżew tuż pod znakiem "Zakaz wejścia na lód", obok "Zakazu pływania" i "Zakazu rozmów"....
Z prazdnikom!
OdpowiedzUsuńA propos, masz pozdrowienia od D. i G., ekspatów z Tinkoff.
Sąsiad z piętra:-)
Dzięki :)
UsuńKocianna,
OdpowiedzUsuńco pisze pod znakiem,bo nie mogę dojrzeć ?
"Zakaz rozmów z nieznajomymi" właśnie
UsuńA te zakazy to na poważnie? Jeśli tak, to jakie jest oficjalne uzasadnienie?
OdpowiedzUsuńZakaz wchodzenia na lód - jeśli nie ma oficjalnego lodowiska - i pływania - są jak najbardziej poważne. To o rozmowach z nieznajomymi to cytat literacki.
Usuń