środa, 31 października 2012

Jedyna w klasie...

- Mamo, wiesz, dzisiaj w szkole na literaturze rozmawialiśmy o Tołstoju. Że on postanowił żyć jak biedni ludzie i założył szkoły dla dzieci na wsi. I ja jedna wiedziałam, że on jest pochowany tam, gdzie mieszkał, na polanie pod dębem, bo nie chciał mieć krzyża nad grobem.
- Skąd wiedziałaś? Przecież nie byłaś z nami w Jasnej Polanie?
- Nie wiem, skąd wiedziałam, ale wiedziałam. 

Może to dowód tego, że Młoda ma gumowe ucho. Ale to gumowe ucho mogło wyłapać np. brzydkie słowa, a nie ostatnią wolę wybitnego pisarza. A w ogóle to trochę dziwne... ona jeszcze dwa lata temu słabiutko mówiła po rosyjsku, i wcale nie jest najlepszą uczennicą, no i przede wszystkim nie jest Rosjanką, to dlaczego ona jedyna...

Co tydzień podpisuję dzienniczek, i co tydzień widzę nową pochwałę: znakomita praca na lekcji!
Żebym nie fruwała z dumy, za prowadzenie dzienniczka jest zawsze 3. Czasem 3-.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz