wtorek, 18 września 2012

Powrót do świata żyw... internetu.

Tydzień bez prądu, wody, zasięgu GSM, o internecie nie wspominając, bardzo dobrze robi człowiekowi na psychikę. Albo wręcz odwrotnie. Jak się ogarnę, to napiszę.

2 komentarze:

  1. już jestem ciekawa opowieści.. :-) wierzę że dałaś radę z plecakiem 9kg i niepewnym noclegiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy na relacje.
    Natalia Wojtasińska:)

    OdpowiedzUsuń