poniedziałek, 28 maja 2012

Pejzaże z kory brzozowej



W Nowosybirsku odbywał się akurat jarmark sztuki użytkowej, na którym wystawiali się lokalni artyści. Zakochałam się w pewnym kawowym konisiu, ale konisia spróbuję może kiedyś zrobić sama, natomiast na pewno nie uda mi się zrobić takich cudeniek z kory brzozowej, jak tej pani. Pani ma dobre gadane, bo kiedy podeszłam do stoiska, natychmiast zaczęła opowiadać o swoich pracach, o właściwościach brzozy, o psychologii człowieka... w efekcie zapłaciłam całkiem sporo za nieduży brzozowy obrazek.

www.art16.ru
Ale brzoza... ma całe mnóstwo fenomenalnych właściwości. Bardzo zdrowy jest sok brzozowy do picia. Z kory robiło się łapcie - buty, które były lekkie, ciepłe i wygodne, wyplatało się koszyczki i sporządzało kanki na mleko, w których mleko nie kisło przez cały tydzień. Zapisane zwoje brzozowe znajdywane przez archeologów są w bardzo dobrym stanie mimo wieluset lat, które przeleżały w ziemi. Bania nie istnieje bez brzozowego drewna i brzozowych witek do okładania się.

A Lubow Kartawina potrafi zobaczyć w korze brzozowej kawałeczek tajgi, wzgórze, jezioro, ścianę domu czy Chrystusa Ukrzyżowanego. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz