piątek, 27 kwietnia 2012

Zielono mi

Zdjęcie jest z bloga radunova.livejournal.ru, i przedstawia zielone obłoki, które podobno wczoraj wisiały nad Moskwą. Ja nie widziałam, ale rano cały runet żył wybuchem, co to niby był w zakładach chemicznych w Podolsku.
Zielone obłoki zamieniły się w zieloną burzę - znaczy, burza normalna była, po niej została woda, która dziś wyparowała. Wszystkie naturalne zagłębienia, w których zwykle pojawiają się kałuże, pokryte są zielonkawym nalotem. Faktycznie, w kolorze idealnie pasującym do pylącej właśnie brzozy (bo tak właśnie służby Ministerstwa ds Nadzwyczajnych, czyli innymi słowy straż pożarna, tłumaczyły ciekawostkę meteorologiczną.
Miałam nadzieję, że właśnie to będzie newsem dzisiejszego dnia. Nie jest. Hmm, podczas Olimpiady w Soczi mnie już tu chyba nie będzie. Bo nie ukrywam, że trochę się będę bała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz