poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Weekend w PL

Weekend w PL (wylot piątek 21.00, powrót poniedzialek 2.30) to hardcore. Skusiłam się na tanie latanie (ledwie 600 pln w tę i nazad) i o ile ja sama to całkiem nieźle przeżyłam, to Młoda raczej nie była szczęśliwa.

Ale... ale w PL jest WIOSNA, a tu jeszcze leży śnieg. I to jest bolesne. Tam kwitnie forsycja i mirabelki, trawa jest zielona, dzieciak pomykał w krótkim rękawku, a na ścieżkach rowerowych dzikie tłumy. Młoda stwierdziła, że łapiemy wiosnę za sukienkę i zabieramy do samolotu, i mam niejasne wrażenie, że trochę nam się udało :)

3 komentarze:

  1. jakim cudem kupiłaś bilety za 600 pln? pytam nie tylko z czystej ciekawości bo druga połowa dalej w Moskwie
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. BYwają promocje LOTu... w okresie Bożego Narodzenia teraz są za 300...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym wolała promocje typu last minute, nie mogę planować z takim wyprzedzeniem;(

    OdpowiedzUsuń