środa, 2 marca 2011

Zamiast muzeum historii Moskwy

W centrum starej Moskwy, naprzeciwko Ambasady Armenii (stoją pod nią łady 2105 - te stare, podobne do fiata 125 - na czerwonych, dyplomatycznych numerach), stoi sobie XVII-wieczna kamienica. Biała, wapienno-ceglana. Zdobią ją latarnie, a w pobliżu był drąg z lampami ulicznymi, ale nie rzuca się to w oczy, jeśli ktoś nie wie, co w kamienicy się mieści.
A mieści się tam muzeum "Światła Moskwy" (http://www.moscowlights.ru/). Wspaniała, domowa atmosfera - wyglądało to tak, jakby ktoś do własnego mieszkania nawstawiał rupieci - w każdym razie na pierwszym piętrze. W jednej z sal wisiały dziecięce obrazki na ścianach, stało pianino, telewizor z soczewką, napełnianą wodą, w kątku wisiała ikona z lampką, pod spodem wrzeciono. Na parapecie gęsie pióra i najróżniejsze świece, a dookoła wielkiego stołu - dzieciaki z pędzelkami i wysuniętymi językami ozdabiają stearynowe wałeczki.
Kiedy skończyły, świeczki pozostawiono do wyschnięcia, a nas sprowadzono na parter. Światła zgasły, i znaleźlyśmy się na ulicach XVII-wiecznej Moskwy. Ciemno, choć oko wykol. Przewodniczka zapaliła łuczywo, a od niego odpaliliśmy latarnię, z którą udaliśmy się w dalszą podróż w czasie.
Latarnia była ciężka.


Stopniowo robiło się coraz jaśniej. Okazuje się, że romantyczne tealighty na odrzwiach to XVIII-wieczny zwyczaj, tylko wtedy świeczki wkładano do szklaneczek zwanych "szkalikami". Szkalik to również miara wódki - ćwiarteczka. Obejrzeliśmy różne lampy naftowe, a potem pierwsze żarówki (jakby ktoś nie wiedział, to nie Edison je wynalazł, tylko niejaki Jabłoczkow, niby Francuz, ale rosyjskiego pochodzenia). Trafiliśmy też do centrum sterowania oświetleniem ulicznym z okresu II wojny światowej - czy wiecie, że w ciemnej okolicy płomyk zapałki widoczny jest z odległości kilometra???
Wszystkiego można było dotknąć, sprawdzić, przekonać się. Wszystkie informacje udzielane były w formie pytań: "jak myślicie"? A pod koniec sprawdzono jeszcze, czy nabyta wiedza nie uleciała wraz z dymem ze zdmuchniętej świecy latarni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz