W PL dzień wagarowicza, tutaj ferie wiosenne. Młoda komentowała wczoraj, brnąc z prymulką w doniczce pod śnieżny wiatr: no tak, bardzo słoneczną mamy wiosnę... a jaką ciepłą!
Bez rękawiczek ani rusz. W nocy w połowie tygodnia znów zapowiadają -10. W dzień jest koło zera i chmurzasto jak diabli.
Marzanny w bieżącej wodzie nie zdążymy utopić. Ze spaleniem też jest pewien problem. Jeśli ją jutro spalimy, to będzie się liczyło?
Bez rękawiczek ani rusz. W nocy w połowie tygodnia znów zapowiadają -10. W dzień jest koło zera i chmurzasto jak diabli.
Marzanny w bieżącej wodzie nie zdążymy utopić. Ze spaleniem też jest pewien problem. Jeśli ją jutro spalimy, to będzie się liczyło?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz