poniedziałek, 15 listopada 2010

130 lat Starego Cyrku

Stacjonarne cyrki w Moskwie są co najmniej trzy, w porywach do czterech. Najbardziej znane, z własnymi okrągłymi budynkami, to cyrk "na Cwietnom" (czy inaczej Nikulina), o którym pisałam ponad rok temu, i cyrk "na Wernadzkogo" (inaczej Bolszoj Moskowskij), o którym pisałam przed wakacjami. Ten pierwszy w tym sezonie obchodzi 130 urodziny, i...
i albo jesteśmy już rozpieszczone tym, że w Moskwie zaliczamy opad szczęki na każdym przedstawieniu, a że trudno chodzić z opadniętą szczęką, to się wybredne zrobiłyśmy, albo miejsca były podłe (bo były), ale przedstawienie pt. "130" nie zrobiło na nas specjalnego wrażenia. Co ciekawe, było zupełnie, ale to zupełnie inne od tego, co widziałyśmy w tym samym cyrku latem 2009. Żaden numer nie był powtórzony, nawet zwierzaki były całkiem nowe. A ogólnie... nuuuda.
Ale jeśli Stary Cyrk to dla nas nuuuda, to gdzie my będziemy chodzić w Polsce???

1 komentarz:

  1. Do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie:-)
    Tam jest podobno lepszy cyrk...

    OdpowiedzUsuń