niedziela, 3 października 2010

Nieumiałek

Z wielkim zaskoczeniem dowiedziałam się, że nie tylko ja lubiłam Nieumiałka w dzieciństwie - myślałam, że większość moich polskich znajomych nie będzie wiedziała, kto to jest. Nawet nie wiem, czy były wznowienia, bo "mój" egzemplarz wydany został w 1984 roku. W tłumaczeniu Janiny Lewandowskiej... 
W Rosji Nieumiałek jest jedną z ulubionych postaci literackich (choć dziś wydaje mi się, że historyjki o nim są na wskroś przesiąknięte dydaktyzmem, wyzierającym z każdej linijki), i moja Młoda też jest nim zafascynowana. Od dawna prosiła mnie, żebyśmy poszły na Nieumiałka do teatru, co też dziś uczyniłyśmy. Recenzje spektakl w RAMTcie nie miał najlepszych, ale Młodej się podobało. Przeżywała przedstawienie tak mocno, że nawet pokłóciła się o nie z sąsiadką, którą zabrałyśmy... Baby się dąsały całą drogę do domu :)



A w ogóle to jest zimno jak w psiarni. I nic, ale to nic nam się nie chce...

1 komentarz:

  1. ну да, чёрт возьми, Носов до такой степени популярен в России, что даже все экономические реформы 90х они проводили пользуясь "Незнайкой На Луне", как учебником.

    OdpowiedzUsuń