poniedziałek, 6 lipca 2009

Pierwszy spacer



Z czym kojarzy Wam się Rosja?

Plac Czerwony... Cerkwie... wódka... Putin... prawosławie... rozbiory... - takie mniej więcej padają odpowiedzi. Prawie wszystkie relacje z Moskwy nadawane są z Placu Czerwonego, na tle Soboru Wasyla Błogosławionego, a raczej Soboru Pokrowskiego. Dlatego też tam właśnie wybrałyśmy się na pierwszy spacer.

W telewizorze Plac Czerwony wygląda na większy :) Chociaż rzeczywiście jest dość duży, to sprawia wrażenie kameralnego. I naprawdę jest czerwony, choć jego nazwa wywodzi się nie od koloru (bo Moskwa na początku była drewniana, a Kreml - biały), tylko od słowa "krasiwyj" - piękny. Bo i jest piękny: z jednej strony budynek Muzeum Historycznego z bardzo ciekawą ekspozycją, z drugiej przebogaty gmach GUMu, niegdyś Państwowego Sklepu Uniwersalnego, dziś prawdopodobnie najdroższej galerii handlowej w Europie, ściana kremlowska z Mauzoleum Lenina i miejscem pochówku zasłużonych ludzi, no i oczywiście Sobór Pokrowski, bajeczna 16-wieczna cerkiew, a raczej zespół 8 cerkwi (każda ma swoją "główkę"). W środku, mimo hord turystów, czuć ciężar stuleci, a od czasu do czasu rozlegają się słodkie dźwięki kwintetu wokalnego, czas się zatrzymuje, a człowiek zbliża się do Absolutu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz